poniedziałek, 31 grudnia 2012

na celowniku

Ciężarówka do przeprowadzek przed domem M. Czy to możliwe, że ''księżniczka'' ul. Księżycowej nas opuszcza? O niesie  dwie ogromne torby filiżanek do taxi. Jeszcze herbatniczka? D pije Gatorade , idąc 92. A płacze przed apartamentowcem na 5. Przygotowuje się do międzyszkolnego przedstawienia Romea i Julii , czy przeżywa prawdziwą tragedię romantyczną? P kupuję nową bieliznę Cosabella w Barneys . Wiemy, że nowa bielizna oznacza tylko jedno - albo starci to z A albo traci  A na rzecz kogoś innego. Matka M próbuje zwrócić w Barneys moherowe kozaki ponad kolano z zeszłego sezonu Gucciego. Oczywiście, że to kompletna pomyłka , ale nie można się spodziewać , że to Barneys będzie płacić za nasze potknięcia w dziedzinie mody. Oj ,  źle , źle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz